poniedziałek, 12 grudnia 2016

HAUL zakupowy - dom

Dzisiaj pochwalę Wam się co ciekawego kupiłam do domu. Od jakiegoś czasu czailam sie na tego typu rzeczy - i ostatnio po prostu weszłam na allegro i to kupiłam.

Zacznijmy od czegoś - co było głównym powodem tych zakupów: Nawilżacz powietrza. Sami wiecie jak to jest, gdy jest zima, ogrzewanie działa na full i w pokoju dosłownie nie ma czym oddychać. W związku z tym kupiłam sobie taki oto nawilżacz. Zależało mi, aby był ceramiczny, abym mogła go powiesić na kaloryferze i nie musiała się martwić (jak w przypadku plastikowych), że przez przypadek mi się stopi. Jest po otwarciu solidny. Jeśli chodzi o lakier, mam niewielki zaciek na przodzie - jakby były na szybko produkowane. W opakowaniu jest drucik, aby powiesić go na kaloryferze, ale ja chyba jednak zastosuję starą metodę "na sznureczek". Mam stare, żeliwne kaloryfery i wydaje mi się, że drucik nie poradzi sobie z takim obwodem kaloryfera.
Cena: 9,90 zł

 Oczywiście skoro mamy nawilżacz - przydadzą się także aromaty zapachowe,a by w pokoju ładnie pachniało. Zakupiłam 5 zapachów: Pink Lili, Sweet Coconaut, Vanilla Caramel, Night Orchid, Spa. I po kolei: Pink lily pachnie trochę jak takie tanie perfumy. Nie słodko, nie intensywnie, ale zapach jest trochę chemiczny. Średnio mi się podoba. Sweet Coconaut - pachnie po prostu jak kokos. Bardzo ładny zapach, bardzo słodki, niekoniecznie intensywny. Mój faworyt. Dalej Vanilla Caramel - pachnie jak takie ciasto, ciężko określić. Zdecydowanie bardziej karmelem niż wanilią, ale nie potrafię określić dokładnie tego zapachu. Mimo to jestem zachwycona tym zapachem. Night Orchid - bardzo delikatny zapach. Kojarzy się z świeżością, czymś odżywczym. Będzie trzeba sporo go wlać, aby zadziałał - jednakże jest niesamowity. I ostatni - Spa - zapach po którym niczego nie można się było spodziewać. Pachnie świeżym lasem, takim tuż po deszczu. Bardzo ładny zapach. Wadą tych olejków jest to, że nie mają takiego "dozera" w sobie, tylko zwykłą otwartą buteleczkę - łatwo będzie przedobrzyć z nalewaniem do nawilżacza.
Jestem zadowolona z zapachów - poniewaz tak na prawdę tylko jeden mi nie przypadł do gustu - trochę nazbyt chemiczny. Zdjecie z pootwieranymi, bo moja rodzicielka dorwała się do pudełka przede mną.
Cena za szt.: 2,90 zł

Skoro jesteśmy przy zapachach, kolejnym zakupem były kadzidełka. Wybrałam zestaw, który zawierał 5 opakowań o różnych zapachach kadzidełek po 16 szt. w każdym. I tak po kolei: Zapach White Musk zdaje się być bardzo delikatny, świeży, wiosenny. Zapach Vanilla bynajmniej nie pachnie jak wanilia. Zobaczymy co z tego będzie. Zapach drzewa sandałowego jest obłędny - i tu mówię serio. Horal Scents ma piękny, kwiatowy zapach - w tym zestawie to zdecydowanie mój ulubieniec. Ostatni to lawenda. O dziwo pachnie bardzo słodko.
Trzeba pamiętać, że te kadzidełka mają to do siebie, że po ich zapaleniu często zapach wydaje sie być inny. Nie każdy przepada za nimi, wiele osób popełniało taki błąd, że zapalało więcej niż jeden patyczek na raz. Wtedy mogą być dość męczące.
Cena za zestaw: 7,50 zł


Dalej coś do domu - maselniczka. Po prostu ostatnia mi sie rozbiła, a mam kota, który wychodzi mi na stół i wyjada moje masło... . Więc potrzebowałam. A nie lubię rano walczyć z zamarzniętym i twardym. Wolę takie lekko rozciapane, miękkie. Maselniczka jest po prostu piękna. Nic dodać nic ująć.
Cena: 9,90 zł

Kupiłam jeszcze 2 pary rajstop, antycelulitowe i normalne. Jestem ciekawa jak działają te antycelulitowe :). Niestety sklep nie miał beżowych ani czarnych (takie kolory chciałam), zaproponowali mi w kolorze NERO i zgodziłam się. Rajstopy Getta znam i bardzo je lubię. rozmiar jest zawsze dobry, ładnie się układają na nogach, dobrze wyglądają.
Cena antycelulitowych: 16,89 zł
Cena zwykłych: 7,50 zł

Kupiłam jeszcze woreczek do prania.  Nigdy wcześniej z czegoś takiego nie korzystałam. Jestem ciekawa czy się sprawdzi. Woreczek jest na zamek - więc zobaczymy czy będzie jakoś reagował pod wpływem prania, oraz czy będzie zaciągał inne ubrania. kupiłam go pod kątem prania biustonoszy - ale jak tak patrze to chyba się nie będzie do tego nadawał. Trochę małe jak na moje biustonosze :P Pożyjemy, zobaczymy :D
Cena: 4,90 zł

Ostatnią rzeczą jaką kupiłam był całkowity gadżet - girlanda na stół. W aukcji była opisana jako ślubne, weselne - ale uznałam, że ładnie będzie się komponować na bożonarodzeniowym stole. Kupiłam ją w kolorze czerwonym. Uważam, że cena jest w porządku jak na coś takiego. Dosyć mała pierdółka, łatwo się plącze, uroczo wygląda. Zobaczymy czy się sprawdzi. Made in China :P Nie mogę się doczekać, jak zacznę coś z tego tworzyć :D
Cena: 4,70 zł

Jeśli chodzi o sklep - jestem zadowolona. Transakcja przebiegła szybko, pomyślnie. Sami dzwonili, że nie mają odpowiedniego koloru rajstop - szkoda, że w aukcji mieli ujęte czarny kolor jako dostępny.  Mam nadzieję, że sklep w przyszłości zaopatrzy się w większą ilość kolorystyczną - nawiązującą do tego, co prezentują w aukcjach. Paczka zapakowana solidnie, z dbałością o elementy delikatne. Z wypełnieniem, folią bąbelkową. Wszystko przemyślane.
Na ten moment użytkownik: dan333 - otrzymuje o de mnie pozytywną rekomendację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz